Na co dzień dużo pływam, biegam i jeżdżę rowerem, największą satysfakcję sprawiają mi starty w triathlonach. Na jednym z treningów nabawiłem się kontuzji kolana. Długo szukałem pomocy. O terapeutach Fizjotonii dowiedziałem się od znajomego biegacza (dzięki Fizjotonii odzyskał sprawność po dość poważnym uszkodzeniu łąkotki). Dawno nie spotkałem się z tak empatycznym i profesjonalnym podejściem do pacjenta. O urazie już nie pamiętam, a nadal korzystam z ich usług. Profilaktycznie!

Po latach spędzonych przed komputerem moje ciało było w opłakanym stanie – obolałe i spięte. Nie umiałam się zregenerować. Nieznośny ból pleców towarzyszył mi w zasadzie codziennie i z każdym miesiącem się nasilał. Kiedy pojawiły się dodatkowo dolegliwości ze strony układu rozrodczego, przestraszyłam się i postanowiłam coś zmienić. Odwiedziłam Fizjotonię z polecenia i z wielką nadzieją, że mi pomogą. Nie zawiodłam się. Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam z wizytą – wspaniale jest żyć bez bólu.

Gdyby nie fakt, że to specjaliści, których wiedza onieśmiela, a doświadczenie zwala z nóg, nazwałbym ich magikami. Ból pleców towarzyszył mi przez prawie dwadzieścia lat. Dwa-dzie-ścia lat! Całkowicie ustąpił już po kilku wizytach. Sam nie wierzę, że to się stało. Wiem jednak na pewno, że dzięki Fizjotonii odzyskałem nie tylko sprawność, ale i radość z życia oraz wykonywanego zawodu. Nie mogłem trafić w lepsze ręce. Polecam!

Według mnie każdy powinien korzystać z usług takich terapeutów! Praktykuję jogę, odkąd pamiętam. Mimo to coraz wyraźniej odczuwam w ciele upływ czasu. Dziś (z doświadczenia) już wiem, że z wiekiem tracimy siłę, gibkość i sprawność. Terapeuci Fizjotonii nauczyli mnie, jak o siebie zadbać i żyć w równowadze. Pomagają zawsze, kiedy reumatyzm da mi w kość, przynoszą ulgę, kiedy napięcia w ciele nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Po prostu są, zawsze kiedy ich potrzebuję.

Naprawdę gorąco polecam gabinety Fizjotonii! Długo szukałam specjalisty, który pomógłby w rehabilitacji i leczeniu mojego pięcioletniego synka (Antek ma skoliozę). Na szczęście znalazłam. I to jakiego! Dawno nie spotkałam się z takim wsparciem i empatią. Terapeuta nie tylko zminimalizował ból u mojego dziecka, ale i wsparł nas w wyborze dalszej drogi leczenia oraz skierował do odpowiednich lekarzy. Jestem wzruszona i wdzięczna za pomoc.